W nauce blogowania nic sie nie zmieniło, czyli nie potrafię zrobić nic więcej niż dotychczas.
Przez ostatni tydzień miałam urlop i wykorzystałam go na "węże szydełkowo-koralikowe". I oto mój tygodniowy urobek:
Powstała też kamizelka na drutach z włóczki Mira, wyrób z niej przypomina futerko. We wszystkich kamizelkach futerkowych jakie przymierzałam wyglądałam jak Yeti, więc zrobiłam sobie na drutach taką kamizelkę.
I na koniec, chusta Semelee zrobiona do sukienki, bo przeszkadza mi w niej zbyt duży dekolt łódkowy :)
Udało się? Miałam problem aby wkleić zdjęcia. Nic się nie nauczyłam, a wręcz zapomniałam to czego nauczyłam się przy poprzednim wpisie :(
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń