wtorek, 23 września 2014

Wisiory w nowej odsłonie

Jak już pisałam w tym poście nie podobały mi się moje wisiory i postanowiłam je zrobić inaczej. Teraz wyglądają tak:





 Ten naszyjnik aż się prosi o sznur koralikowy i taki właśnie będzie niebawem.
 Nie próbowałam nigdy haftu koralikowego, ale moje prace najczęściej powstają z użyciem ściegu peyote i dlatego mogą być dwustronne.Turkusowy z obu stron jest taki sam, z kaboszonem labradorytu, przód odrobinę różni się od plecków.     



Mnie w obecnym stanie podobają się bardziej, a Wy jak sądzicie?

Muszę nadmienić, że biżuteria eksponowana na tym manekinie jest normalnych rozmiarów,  tylko model miniaturowy ;)

 Pozdrawiam gorąco w pierwszym dniu jesieni :)           


6 komentarzy:

  1. Mnie się tamta wersja też podobała ale nie powiem, ta też jest piękna :) Kaboszon jest cudnej urody.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne wisiory. Zapraszam na mojego bloga. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oba wisiory są piękne, ale bardziej chyba zyskał ten niebieski, jest teraz cudowny !!!Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny !!!

    OdpowiedzUsuń