sobota, 30 sierpnia 2014

Wisiory

Zrobiłam jakiś czas temu dwa wisiory, ale nie jestem nimi zachwycona i chyba je przerobię. Wrzucam zdjęcia na dowód, że coś robiłam.
Kaboszon akrylowy, dwustronny.


 I labradoryt, mój ulubiony kamień, ale zupełnie mi się nie podoba jego oprawa. Koniecznie muszę go przerobić :(







Podczas urlopu w Holandii oprócz labradorytu, kupiłam też amonity. Leżakują na razie w pudełku i czekają na natchnienie, bo nie mam pojęcia jak je ubrać :)




Pozdrawiam serdecznie osoby zaglądające do mnie. Życzę miłego weekendu.

3 komentarze:

  1. Pierwszy wisior jest piękny, nie wiem co Ci się w nim nie podoba, ciekawy kaboszon.
    Drugi, nie moje kolory ale też fajny.
    Amonity ciekawe, nawet nie wiedziałam, że są takie kamienie :)
    Powstanie na pewno coś równie ładnego.
    Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Już tak mam, że często moje robótki nie zadowalają mnie w pełni.Ale można to zawsze przerobić i dlatego nie lubię szyć, bo jak coś nie wyjdzie to nie zawsze można poprawić :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Nie nazwałabym amonitów kamieniami - raczej skamieliną... piękne te amonity - kilka razy też się do ich przymierzałam, są tak ozdobne same w sobie, że dużym wyzwaniem jest ich oprawa. Podziwiam Cię za tak piękną oprawę i pracochłonne dzieła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń