poniedziałek, 2 czerwca 2014

Pod górkę.

Nic mi ostatnio nie wychodzi :(
Zaczęłam robić sweterek Street Chic, noszę rozmiar L, po wstępnych przymiarkach doszłam do wniosku, że muszę robić S i też się okazał za duży, a właściwie za długi i zaliczył prucie. Ale nie poddaję się i robię dalej.
W tzw. międzyczasie dziobałam komplety koralikowe i znowu pech, zabrakło koralików, ale uparta jestem, dokupiłam koralików i skończyłam.
Lariat i bransoletka z Toho Round Opaque Jet i Frosted Jet







Następny komplecik z FP 3mm Argentic i Jet





Korzystając z przymusowego dokupowania koralików wrzuciłam do koszyka rzemienie ze skóry ekologicznej (czarny) i zamszu ekologicznego (beżowy), kilka przekładek i powstały nowe bransoletki.



Dziękuję, że do mnie zaglądacie.
 Pozdrawiam serdecznie.

7 komentarzy:

  1. Zaglądamy, zaglądamy :)
    Z jakiej włóczki robisz street chica ? Trudny jest do zrobienia ? Ciekawa jestem jak wyjdzie.
    Komplety śliczne :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.
      Streeta robię z Babyalpaca Silk Drops. Nie jest trudny, tylko rozmiar mi się nie zgadza, ale to przez te lewe oczka, które robię luźno i rozmiar wychodzi mi większy.

      Usuń
  2. Śliczne komplety, ten pierwszy cudowny... Czekam z niecierpliwością na gotowego streeta:-) Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. Właśnie brakowało mi całego czarnego, który będzie do wszystkiego pasował :)
      Sweterka sama jestem ciekawa czy wyjdzie taki jak bym chciała i strasznie mi się dłuży przez to, że nie lubię robić lewymi oczkami, a większość sweterka jest właśnie tak robiona.

      Usuń
  3. Bardzo ładna biżuteria. Od jakiegoś czasu przymierzam się do zrobienia koralikowej bransoletki i zmotywowałam się :)

    OdpowiedzUsuń